
Na własne oczy widziałam falochron, betonowe płyty i ponurą toń wody. Spacerujący tłum podziwiający zachód słońca. Rodziców przy pomniku syrenki, wózek z dzieckiem, migający flesz. Byłam tam. Czytaj więcej
Na własne oczy widziałam falochron, betonowe płyty i ponurą toń wody. Spacerujący tłum podziwiający zachód słońca. Rodziców przy pomniku syrenki, wózek z dzieckiem, migający flesz. Byłam tam. Czytaj więcej