Prawie każdy człowiek ma swoją szkatułkę z utajonym bólem, którego z nikim nie dzieli (John Steinbeck)
Ja też nie była pewna czy chcę się nim podzielić… Niestety przypadkiem, kilka dni temu, natrafiłam w telewizji na „Króla Lwa”. Fragment, kiedy Simba traci ojca. I to wystarczyło. Moja szkatułka, którą trzymałam zamkniętą w najciemniejszym, najdalszym z dostępnych miejsc, otworzyła się. I wszystko znowu się wysypało. Rozpadło na tysiąc kawałków. A ja, na kolanach, po raz kolejny próbowałam zebrać te części i coś z nich zlepić.
jestem sierotąod siedmiu boleścii dwóch lat
Napisałam to dwa lata po śmierci taty. Potrzebowałam dwóch nieskończenie długich lat, żeby móc to napisać. Kolejnych pięciu, by przeczytać nie rozmazując liter łzami.