Lecąc na szmacie – matka blogerka do matki blogerki

Matka Blogerka

Faktycznie. Mieszam jedną ręką w garze, a drugą klepię tekst na blogaska. Nie wiem, czy to po bożemu, czy typowa matka blogerka ma w swym skandynawskim wnętrzu wydzieloną strefę pracy i czas, kiedy oddaje się sztuce tworzenia postu nasyconego frazami, czy raczej stawia na multitasking i leci na szmacie tłukąc w klawiaturę. Ja piszę na laptopie ustawionym na blacie między deską do krojenia a blenderem. Bloguję robiąc zupę. Brawo ja.

Czytaj więcej