Joanna
Wychowała się w dużej rodzinie, w której zawsze mówiło się głośno i szybko. W dzieciństwie namiętnie czytała książki. Często pod kołdrą, przyświecając sobie latarką. Płakała, że ma rude włosy i piegi. Potem, płakała jeszcze bardziej, kiedy przefarbowała je na żółto i wołali na nią „Jajecznica”. Przez wszystkie szkolne lata siedziała w ławce obok Magdy. Razem uciekały z lekcji, pisały wiersze i piły ruskie szampany.
Od sześciu lat Asia mieszka w Holandii. Najczęściej „czyta” ulotki z Aldika. Codziennie próbuje odnaleźć swoją tożsamość w roli żony i matki. Żony, od 10 lat, matki, od 19 miesięcy. I chociaż nie chodzi już do szkoły, nadal „siedzi w ławce obok Magdy”. Przez te wszystkie lata… i właśnie o tym pisze w Rozmówkach polsko-holenderskich.
Magda
Tak niecierpliwa, że przyszła na świat o miesiąc za wcześnie. Przez długie leżenie w inkubatorze ma jedno odstające ucho i silnie zakorzenioną niechęć do solarium. Zawsze chciała być ruda i piegowata. Choć cierpi na niedowagę (cierpi! Doooobre sobie!), utożsamia się z Bridget Jones. Zamiast pisać książki, wypożycza je i oprawia. Ma córkę, która na świętego Mikołaja mówi Pan Kapka, na kota nioń. Ma nionia, który jest kotem o imieniu Claude. Niezwykłą więź z Asią poczuła, gdy zobaczyła Jej twarz po egzaminie z matematyki. Była blado-zielona. Zupełnie jak jej. Z czasem okazało się, że łączy je znacznie więcej. Miłość do książek, kawy, uczenia się na ostatnią chwilę i gadania do rana. O czym? O tym na blogu.